W tym artykule chciałbym zająć podstawową klasyfikacją podejść do tradingu. Oczywiście mógłbyś się ze mną spierać i udowadniać mi, że stylów inwestycyjnych jest więcej bądź mniej. Faktem jest, że najważniejsze jest znalezienie swojego stylu. Stylu, który jest zgodny z naszymi przekonaniami. Bo tylko wtedy, gdy mamy konkretny plan i jesteśmy wytrwali mamy szanse odnieść sukces na rynkach finansowych. Załóżmy, że już poznałeś siebie, że masz świetny plan inwestycyjny, a do inwestowania podchodzisz jak do biznesu, inwestujesz by zarabiać, a nie po to by czerpać z tego emocje jak ze skoku na spadochronie czy chodzenia po linie bez zabezpieczeń.
Jednym z bardzo podstawowych podejść do inwestowania jest tzw. podążanie za trendem (ang. trend following). Po pierwsze, by móc podążać za trendem musisz umieć identyfikować trend, a jeszcze wcześniej wyraźnie stwierdzić, że coś takiego istnieje. Najczęstszym sygnałem wejścia na rynek w systemach opartych na tej metodzie jest wybicie z kanału cenowego, przebicie maksimum, bądź minimum z X dni. Muszę przyznać, że podążanie za trendem może być niezwykle frustrujące, ponieważ przy takim podejściu ilość udanych transakcji w procentowym ujęciu jest bardzo mała. A często jedna bardzo dobra transakcja decyduje czy dany rok będzie na plus. Dodając do tego, że mamy tutaj duże wahania kapitału otrzymujemy, że trzeba mieć naprawdę silne nerwy by być w tym podejściu konsekwentnym. Z drugiej strony czy kupowanie załóżmy na górce kontraktu na ropę naftową nie budzi w Tobie żadnego sprzeciwu, że jest za drogo? Pamiętaj, jeśli w trakcie inwestowania musisz mocno walczyć ze samym sobą to prędzej czy później polegniesz.
Innym podejściem do inwestowania jest inwestowanie w wartość(ang. value trading). Szczególnie często spotykane w inwestowaniu w akcje, kiedy to de facto stajesz się właścicielem dobrego bądź gorszego przedsiębiorstwa. Oczywiście inwestować w wartość można też na kontraktach, gdy prawa popytu i podaży warunkują ceny surowców, czy sytuacja makroekonomiczna wpływa na cenę waluty. W inwestowaniu w wartość zwróć uwagę, że to, że coś jest przewartościowane lub niedowartościowane wynika z jakichś twoich przekonań i warto dokładnie sobie zdawać z nich sprawę. Inna kwestia czy rynek już tych twoich szacunków nie zdyskontował wcześniej.
Band trading. Gdy wychodzisz z założenia, że ceny poruszają się w ramach pewnego tunelu cenowego, kupujesz, gdy ceny są przy dolnej krawędzi, a sprzedajesz przy górnej. Przy tym podejściu traderzy często wykorzystują różnego rodzaju oscylatory oraz miary zmienności jako dodatkowe filtry, które pomagają odrzucać błędne sygnały. Tego typu podejście dałoby się nawet stosować w intraday tradingu (jednak to pojęcie dotyczy horyzontu czasowego inwestycji).
Koncepcji jest jeszcze, więcej jak choćby bazowanie na cyklach, arbitraż, analiz międzyrynkowa czy metody zakładające, że istnieje jakiś cudowny porządek we wszechświecie i wiele innych. Tak naprawdę najważniejsze byś odnalazł tą metodę z która najlepiej się czujesz, w która najbardziej wierzysz. Następnie usuń wszystkie przekonania, które przeszkadzają w posługiwaniu się tą metodą zadając proste pytanie sobie czy to przekonanie jest przydatne w tej metodzie, a może stoi z nią w sprzeczności? Zmienisz albo metodę albo przekonanie, nie ma innego wyjścia. Dobrym pomysłem jest znalezienie tradera, który dzięki podobnej metodzie osiągnął sukces. Uczmy się od najlepszych, nie potrzebujemy na nowo Ameryki odkrywać. Gdy już wiesz jaki jesteś i co do Ciebie pasuje, masz gotowy plan i cele inwestycyjne, możesz zacząć szukać systemu transakcyjnego, który spełni twoje oczekiwania.